Wysłany:
2014-05-11, 15:45
, ID:
3200976
Zgłoś
A ja typa nie trawię. Nie śmieszy mnie strzelanie głupich min. Wolę prawdziwe aktorstwo, a nie robienie z siebie błazna. Tak samo Pazura mnie czasami denerwował, bo zdarzało mu się podobnie zachowywać, a ja już dzieckiem nie jestem, żeby się śmiać z czegoś takiego. Wymagam "ambitniejszego" humoru.