P🤬licie smuty pojeby j🤬e a jak by was kto s zapytał sami byście się osrali i nic się nie odezwali . . .
Ale przed kompem wszedł na Google tłumacz i cwany a tam w tech chwili . . .
Widać, że nigdy poza jaskinie swego pokoju nie wyszedłeś i z obcokrajowcem rozmawiać nie musiałeś. (Albo cię w gimbazie niemieckiego nauczyli - co szczerze mówiąc Gamescom jest w niemczech - też byś się dogadał ale ty byś się pewnie obsrał).
On nie powiedział, że nie potrafi mówić po angielsku. Powiedział tylko, że jest Francuzem, co znaczyło mniej więcej "mów do mnie po mojemu, suko, ewentualnie możesz błagać na kolanach o rozmowę po angielsku". Pani nie zrozumiała i tyle.