Ameryki kolega AdBuster nie odkrył.
Każdy, komu zależy na kupowaniu dobrej jakości produktów (nie, nie premium, tylko nie nasączonych chemią właśnie) automatycznie sprawdza etykietę i jest już nawet po samym wyglądzie produktu w stanie określić co może znajdować się w środku i wie, czego od razu unikać.
Nie wiem jak można pomylić kotlety prosto z probówki i w kolorowym opakowaniu ze zwykłymi kotletami z mięsa do przygotowania a'la babcine

Swoją drogą, jakość mięsa w marketach to również ogromna masakra. Nie mówiąc o sposobach jego pozyskiwania i traktowaniu zwierząt hodowlanych, ale to temat na inny temat...
Soki i napoje to też temat typu kolorowa rzeka. Wszystko teraz jest jak najbardziej naciągane. A napojów bardzo nie warto pić.
Idea słuszna. Warto nie dawać się wrabiać przez markety, a o to coraz trudniej.
Numer z Vitamin Shot'em widziałem już w innym filmiku.
Powodzenia wszystkim wybierającym się na zakupy