Jednak może coś się zmieni

Tak tak wiem......

Kolejny raz papież Franciszek zadziwił ludzi na całym świecie. Podczas wczorajszej audiencji generalnej w Watykanie podszedł do mężczyzny z bardzo zniekształconą twarzą i pobłogosławił go. To nie pierwszy tego typu akt miłosierdzia w wykonaniu papieża.

Jaki face



Papież podszedł do mężczyzny stojącego w tłumie wiernych, który miał wyraźnie zdeformowaną twarz. Zamienił z nim kilka słów, pobłogosławił i przytulił go. Na razie nie wiadomo, kim jest mężczyzna, ani co spowodowało tak rozlegle obrażenia jego twarzy.

Dwa tygodnie wcześniej, również podczas audiencji generalnej, papież wykonał podobny gest w stosunku do Włocha Vinicio Riva, cierpiącego na nerwiakowłókniakowatość. Zdjęcia te błyskawicznie obiegły cały świat.

Mimo że Franciszek jest papieżem dopiero od 8 miesięcy, podobne akty miłosierdzia zjednały mu przychylność milionów osób na całym świecie. Wcześniej m.in. zaprosił bezdomnych na obiad na Placu św. Piotra i umył nogi młodych przestępców.

Podczas wczorajszej audiencji generalnej papież Franciszek mówił o dobrodziejstwach spowiedzi oraz o tym, jaki powinien być spowiednik.

Spotkanie z wiernymi zakończyła wspólna modlitwa za ofiary nawałnicy, która przeszła w poniedziałek nad Sardynią.

źródło:http://wiadomosci.onet.pl/religia/papiez-poblogoslawil-czlowieka-ze-znieksztalcona-twarza/gd8tb

Śmieszy mnie ten cały hejt na papieża i chrześcijaństwo. Zdajecie sobie sprawę, że jeśli odbiorą ludziom wiarę - prawnie, na papieże, usuną ze szkół itp. - to jesteśmy w ciemnej dupie? Jeśli odbiorą to ludziom to będą mogli odebrać nam dosłownie wszystko. Dziwny świat - nagonka na chrześcijaństwo, walka w mediach. Kościół powinien być waleczny, powinien pokazać co jest dobre, a co nie - idealnym przykładem jest spalona tęcza. Wiadomo gdzie stała, ale nie było żadnego odzewu ze strony kościoła. Żałosne podejście.

Nie wierzysz? Spoko, ja też nie. Ale mimo wszystko chrześcijaństwo przekazuje pewne wartości, których nie nauczysz się nigdzie (szkoła? rodzice? zapomnij, ludzie to coraz większe głąby). Nie wierzysz - szanuj mimo tego. Bo jak muslimy się wpakują do kraju to będzie całkiem inaczej. Nie wierzysz - albo uwierz albo masz problem. Ciekawe czy wtedy będziecie tacy waleczni.
Zapytaj sam siebie kto ci źle życzy - prawdziwy katolik czy prawdziwy muzułmanin? Kto ci wp🤬li na ulicy za brak wiary i za łamanie "świętych praw"?

Szanujcie religię chrześcijańską - to nie są popieprzone świry, które chcą się wysadzać i zabijać niewiernych. Nikomu nie robią nic złego.
I z góry uprzedzam - nie p🤬lcie o pedofilach itp. Oni są WSZĘDZIE, a na kościół jest po prostu nagonka. Walka z kościołem jest dosłownie wszędzie. Ciekawe dlaczego tak rzadko słyszy się o pedofilach w przedszkolach, szkołach itd. Przecież tam też jest duży odsetek takich ludzi.

Myślcie sami, nie powtarzajcie sloganów z telesfora czy Internetu. Nie ma znaczenia czy wierzysz czy nie. Zdejmij klapki z oczu.

Pisałem to ja, Muzz. Niewierzący, który od czasu do czasu poczyta Pismo Święte i coś mądrego z niego wyciągnie.

(post dla poprzednich i przyszłych heterów w tym i w innych tematach o religii)

tak dla powielenia, żeby głosić mądre słowo... podzielam, podpisuje się obiema ręcyma.

bloodstained

Śmieszy mnie ten cały hejt na papieża i chrześcijaństwo. Zdajecie sobie sprawę, że jeśli odbiorą ludziom wiarę - prawnie, na papieże, usuną ze szkół itp. - to jesteśmy w ciemnej dupie? Jeśli odbiorą to ludziom to będą mogli odebrać nam dosłownie wszystko. Dziwny świat - nagonka na chrześcijaństwo, walka w mediach. Kościół powinien być waleczny, powinien pokazać co jest dobre, a co nie - idealnym przykładem jest spalona tęcza. Wiadomo gdzie stała, ale nie było żadnego odzewu ze strony kościoła. Żałosne podejście.

Nie wierzysz? Spoko, ja też nie. Ale mimo wszystko chrześcijaństwo przekazuje pewne wartości, których nie nauczysz się nigdzie (szkoła? rodzice? zapomnij, ludzie to coraz większe głąby). Nie wierzysz - szanuj mimo tego. Bo jak muslimy się wpakują do kraju to będzie całkiem inaczej. Nie wierzysz - albo uwierz albo masz problem. Ciekawe czy wtedy będziecie tacy waleczni.
Zapytaj sam siebie kto ci źle życzy - prawdziwy katolik czy prawdziwy muzułmanin? Kto ci wp🤬li na ulicy za brak wiary i za łamanie "świętych praw"?

Szanujcie religię chrześcijańską - to nie są popieprzone świry, które chcą się wysadzać i zabijać niewiernych. Nikomu nie robią nic złego.
I z góry uprzedzam - nie p🤬lcie o pedofilach itp. Oni są WSZĘDZIE, a na kościół jest po prostu nagonka. Walka z kościołem jest dosłownie wszędzie. Ciekawe dlaczego tak rzadko słyszy się o pedofilach w przedszkolach, szkołach itd. Przecież tam też jest duży odsetek takich ludzi.

Myślcie sami, nie powtarzajcie sloganów z telesfora czy Internetu. Nie ma znaczenia czy wierzysz czy nie. Zdejmij klapki z oczu.

Pisałem to ja, Muzz. Niewierzący, który od czasu do czasu poczyta Pismo Święte i coś mądrego z niego wyciągnie.

(post dla poprzednich i przyszłych heterów w tym i w innych tematach o religii)

Łatwo jest cisnąć po chrześcijaństwie, kto np odważy się cisnąć po islamie? Łeb mu ujebią i po sprawie

@Muzz
"Ale mimo wszystko chrześcijaństwo przekazuje pewne wartości, których nie nauczysz się nigdzie (szkoła? rodzice? zapomnij, ludzie to coraz większe głąby)" - bzdura. Mam rozumieć, że gdyby nie chrześcijaństwo to nie istniałyby pewne wartości? Niby jakie? I niby ludzie są coraz głupsi, tak? Natomiast w czasach gdy pisano stary czy nowy testament byli mądrzejsi? Jasne...

Muzz aż się zalogowałem żeby dać Ci piwo bo 24-ro paka się nie da...

Nie rozumiem tylko czemu nagonka za to, że Kościół bierze pieniądze od państwa za głoszenie dobrego słowa... Widzę, że o to jest największy ból. A zapytam tak: Skoro na utrzymanie więźniów (morderców, gw🤬cicieli, złodziei) idzie rocznie ok. 3 mld złotych ze skarbu państwa, czemu nie piszczycie tak głośno jak na Kościół, że to dużo kosztuje??? Jakoś przeciw temu nikt nie protestuje... Ale nie! Bo to Kościół wam szkodzi a nie przestępcy, którzy śmieją sie z nas, że na nich łożymy, a im i tak jest lepiej niż na wolności! I takich przykładów kilka by się jeszcze znalazło, no ale to kościół najbardziej okrada państwo... Dochód narodowy brutto to około 1,2 biliona złotych, a wy płaczecie jakby kościół co najmniej 50% z tego zabierał. Dużo więcej pieniędzy rozpieprzane jest na lewo i prawo na inne bzdury!! No ludzie, zastanówcie się trochę bo ręce opadają...

Wygląda na zachwyconego

Religia służy zarabianiu pieniędzy za to, że ci mówi co robić, a co nie, jakbyś był jakiś ułomny. Za rytuały, bez których się obędziesz, za straszenie głupotami.
Islam jest dla katolików bardzo wygodny, bo teraz będą p🤬lić, że bez katolicyzmu muzułmanie podbiją kraj.

Jesteś w błędzie. Religia chrześcijańska nie służy do zarabiania pieniędzy. Co najwyżej konkretne osoby wykorzystują religię i swoje stanowisko żeby zarabiać pieniądze. A to jest WIELKA różnica.
Tu nie chodzi o to czy ktoś podbije kraj czy nie - dzięki pokojowej religii jaką jest chrześcijaństwo masz poczucie bezpieczeństwa, bo wiesz, że katolicy nie będą cię zmuszać do wierzenia w boga za wszelką cenę. Religia powinna być waleczna jeśli pluje jej się w twarz, ale islam jest waleczny, bo chce dominować - a to nie jest bezpieczne. To jest zagrożenie.
Masz chrześcijaństwo - możesz, ale nie musisz wierzyć. Myślisz, że z islamem będzie tak samo? Bo ja nie.
Chrześcijaństwo było, jest i będzie. Musi być. Bo jeśli zniknie z Polski to islam nas zniszczy w przyszłości. Oni nie dadzą sobie pluć w twarz jak nasi katolicy. I to oni będą dyktować prawa. Nie rząd, nie inna religia - islam będzie w centrum. Albo żyjemy w zgodzie z wieloma religiami, albo zniszczymy wszystko, a islam przejmie pałeczkę.

Muzz wszystko ok, gdyby kościół nie mieszał się do polityki. Podejrzewam, że właśnie stąd taka nagonka.

A wiesz dlaczego taka nagonka? Bo politycy się boją. Gdyby kościół miał głos przebicia (a może mieć!), ba, gdyby w ogóle coś mówił - nie byłoby to na rękę politykom, którzy nie działają na rzecz człowieka, a ekonomię stawiają przed nim. Kościół powinien być moralnym asystentem polityki. A to, że nie jest i działa jak działa... to już inna bajka.

Jak ktoś przerobi papieża na zombie z walking dead to wyjdzie dobre zdjęcie

każdej sekcie narzucającej ludziom swoje poglądy (w tym wypadku chrzest) i tłamszącej myślenie mówimy dziekuję.

z kościołem katolickim nie mam nic wspólnego, chciałbym też żeby on nie wpływał na moje życie, chciałbym oddzielenia kościoła od państwa, tylko tyle. Jeśli komuś pomaga stanie, klękanie, śpiewanie na mszy, proszę bardzo, dziwniejsze rzeczy sprawiają ludziom radość, nic mi do tego. Chciałbym po prostu żeby Polska była niezależna od każdego kościoła, czy to przy ustalaniu prawa czy finansowo. Tyle, niech każdy sobie wierzy w co chce i się innym do życia nie wp🤬la a Polska będzie państwem świeckim.

Jesteś w błędzie. Religia chrześcijańska nie służy do zarabiania pieniędzy. Co najwyżej konkretne osoby wykorzystują religię i swoje stanowisko żeby zarabiać pieniądze. A to jest WIELKA różnica.

Kiedy ta religia powstawała, tak jak wiele setek innych wierzeń była stworzona dla władzy. Dla dyktowania zasad, które ja czy ty mógłbym sobie wymyślić i narzucić innym. Zawsze było tak, że szaman czy kapłan miał władzę nad przywódcami.

Tu nie chodzi o to czy ktoś podbije kraj czy nie - dzięki pokojowej religii jaką jest chrześcijaństwo masz poczucie bezpieczeństwa, bo wiesz, że katolicy nie będą cię zmuszać do wierzenia w boga za wszelką cenę. Religia powinna być waleczna jeśli pluje jej się w twarz, ale islam jest waleczny, bo chce dominować - a to nie jest bezpieczne. To jest zagrożenie.

Nigdzie nie bronię islamu, ale powstał na tej samej bazie co chrześcijaństwo. Już kiedyś cytowałem wiele fragmentów Biblii, które były złe, amoralne i destrukcyjne jak w Koranie. I to są słowa "boga"? Oczywiście w kościele ksiądz przez rok poczyta w kółko te sama "miłe" fragmenty - które nic nie wnoszą, bo to jest norma, żeby człowiek tak się zachowywał. Każda religia może być zła w pewnym okresie.
Jakoś ateistyczne Czechy dobrze radzą sobie bez "mądrych świętych książeczek".
I jakoś nie widzę zbawiennych skutków religii katolickiej. Ludzie są nadal źli, chamscy i samolubni jak wszędzie. A nawet bardziej, bo wiedzą, że wystarczy się wyspowiadać, sypnąć kasą i mają poczucie bycia dobrym.

Masz chrześcijaństwo - możesz, ale nie musisz wierzyć. Myślisz, że z islamem będzie tak samo? Bo ja nie.

Nie będzie, ale to nie znaczy, że mam tolerować malarię, bo gorszy jest HIV.

Chrześcijaństwo było, jest i będzie. Musi być. Bo jeśli zniknie z Polski to islam nas zniszczy w przyszłości.

A jeśli by w Polsce byli sami ateiści to byśmy byli bezbronni czy ki c🤬j? Powtarzam - nie słyszałem, żeby papież ostrzegał przed islamem czy coś w ten deseń. To ludzie sami z siebie, bez względu na religię potrafią myśleć logicznie. Chyba, że ty tak nie uważasz i się do nich zaliczasz.

Kościół powinien być moralnym asystentem polityki. A to, że nie jest i działa jak działa... to już inna bajka.

A może to ateiści-humaniści powinni być asystentem polityki? Może o wiele bardziej dobroduszni buddyści? Niech religia pozostanie prywatną sprawą każdego człowieka. Nie bronię przecież odprawiać rytuałów w kościołach czy swoich domach. Nie pozwolę wejść sobie na głowę jednej religii, bo jeszcze inna jest gorsza.
Jeżeli nie dopuścimy, by jakaś religia narzucała prawa to i z każdą inną sobie poradzimy.
I jeszcze jedno. Zdecydowanie największy odsetek osób w europie, którzy przeszli na islam to katolicy. Nie słyszałem o ateistach pakujęcych się w to bagno.

@Muzz
"Ale mimo wszystko chrześcijaństwo przekazuje pewne wartości, których nie nauczysz się nigdzie (szkoła? rodzice? zapomnij, ludzie to coraz większe głąby)" - bzdura. Mam rozumieć, że gdyby nie chrześcijaństwo to nie istniałyby pewne wartości? Niby jakie? I niby ludzie są coraz głupsi, tak? Natomiast w czasach gdy pisano stary czy nowy testament byli mądrzejsi? Jasne...

Czytaj dokładnie i z głową.
Nie napisałem, że gdyby nie chrześcijaństwo to pewne wartości by nie istniały. Napisałem, że są pewne wartości, których nie wyniesiesz ze szkoły czy z domu. Papież na zdjęciu idealnie ci to przekazał. W szkole powiedzą, że może na coś chory - lepiej nie dotykać. W domu ci powiedzą, że peszka miał, ale musi z tym żyć. I na gadce się skończy (oczywiście są wyjątki). A papież podszedł do obcego człowieka, pocieszył go - wiesz ile to musiało dla niego znaczyć?
Skąd takie coś wyniesiesz?

Jeśli twierdzisz, że ludzie nie są coraz głupsi... to w jakim świecie ty żyjesz? Społeczeństwo w większości to bezmózgie yeti. Tu nie ma co się rozpisywać - sam do tego kiedyś dojdziesz.

Śmieszy mnie ten cały hejt na papieża i chrześcijaństwo. Zdajecie sobie sprawę, że jeśli odbiorą ludziom wiarę - prawnie, na papieże, usuną ze szkół itp. - to jesteśmy w ciemnej dupie? Jeśli odbiorą to ludziom to będą mogli odebrać nam dosłownie wszystko. Dziwny świat - nagonka na chrześcijaństwo, walka w mediach. Kościół powinien być waleczny, powinien pokazać co jest dobre, a co nie - idealnym przykładem jest spalona tęcza. Wiadomo gdzie stała, ale nie było żadnego odzewu ze strony kościoła. Żałosne podejście.

Nie wierzysz? Spoko, ja też nie. Ale mimo wszystko chrześcijaństwo przekazuje pewne wartości, których nie nauczysz się nigdzie (szkoła? rodzice? zapomnij, ludzie to coraz większe głąby). Nie wierzysz - szanuj mimo tego. Bo jak muslimy się wpakują do kraju to będzie całkiem inaczej. Nie wierzysz - albo uwierz albo masz problem. Ciekawe czy wtedy będziecie tacy waleczni.
Zapytaj sam siebie kto ci źle życzy - prawdziwy katolik czy prawdziwy muzułmanin? Kto ci wp🤬li na ulicy za brak wiary i za łamanie "świętych praw"?

Szanujcie religię chrześcijańską - to nie są popieprzone świry, które chcą się wysadzać i zabijać niewiernych. Nikomu nie robią nic złego.
I z góry uprzedzam - nie p🤬lcie o pedofilach itp. Oni są WSZĘDZIE, a na kościół jest po prostu nagonka. Walka z kościołem jest dosłownie wszędzie. Ciekawe dlaczego tak rzadko słyszy się o pedofilach w przedszkolach, szkołach itd. Przecież tam też jest duży odsetek takich ludzi.

Myślcie sami, nie powtarzajcie sloganów z telesfora czy Internetu. Nie ma znaczenia czy wierzysz czy nie. Zdejmij klapki z oczu.

Pisałem to ja, Muzz. Niewierzący, który od czasu do czasu poczyta Pismo Święte i coś mądrego z niego wyciągnie.

(post dla poprzednich i przyszłych heterów w tym i w innych tematach o religii)

Zdajecie sobie sprawę, że jeśli odbiorą ludziom wiarę - prawnie, na papieże, usuną ze szkół itp. - to jesteśmy w ciemnej dupie

chlopie wez sie napij szklanke wody bo ci na mozg padlo

A ja niewierzący (żaden tam poj🤬y ateista) się wypowiem troszeczkę inaczej.

Oczywiście, istnieje społeczeństwo bez religii, które ma kręgosłup i wzorzec moralny, ale tylko w fantazji. Do tego jest potrzebne spełnienie kilku warunków (upraszczając - jednego).

Społeczeństwo musi być wykształcone OGÓLNIE, a co najważniejsze - humanistycznie. Bez filozofii nie byłoby etyki, bez etyki nie ma wzorca.

Tępy lud zostawiony sam sobie tak wam pokaże jak czuje miłosierdzie bezbożne, że wam zwieracze nie nadążą za zasklepianiem się. Ludzie to idioci, uświadomcie to sobie. Jesteś dobrym człowiekiem (tak w ogóle, to wg jakich standardów?), to k🤬a bądź, ale bądź również pewien, że gros ludzi, których spotkasz, to po prostu j🤬e mendy. Trzeba mieć dla nich jakiś kaganiec i jakąś kolczatkę - tu, moim zdaniem, religia się zajebiście sprawdza - filozofia sprawiłaby w dzisiejszych czasach, czasach Warsaw Shore, dojście do wniosku, że właściwie to wszystko wolno i c🤬j.

Nie chce mi się rozwijać, mam nadzieję, że kogoś uśpiłem swoim gadaniem...

Pomijając istnienie Boga, ponieważ czy w Niego wierzymy czy nie zależ tylko od naszej wiary, uważam, że ten kto stworzył/wymyślił wiarę chrześcijańską nie był głupi i miał jakąś koncepcję na lepszy świat. Wyobraźmy sobie, że każdy na świecie jest katolikiem i stosuje się do zasad chrześcijaństwa. Już? A teraz pomyślmy jak ten świat wygląda. Fajny prawda? Przynajmniej mi się podoba świat bez morderstw kradzieży i zawiści.

W tym sposobie postrzegania jest jednak pewna luka:
- człowiek to tylko człowiek
- nie będzie takiej sytuacji, gdzie będzie istniała tylko religia chrześcijańska (ze względu na jej wysoką tolerancję)

Nawiązując do wypierającej działania islamu, to uważam że katolicyzm przetrwa. Nie wiem jak, ale w czasach otwartego prześladowanie sobie radził( notabene, nie drogą zbrojną), więc i teraz w jakiś sposób przetrwa.

@Zarammoth
Przestań proszę wytaczać stare grzeszki kościoła, bo brakuje mi tu tylko opowieści o strasznych krzyżakach i ich krucjatach.
Jeśli chodzi o wojny religijne, to raczej było na odwrót, ponieważ do wodzowie i przywódcy wykorzystywali religie jako pretekst do wojny.

Dodam na koniec, że podpisuję się pod wypowiedziami Muzz'a

@immikofreako
"Zdajecie sobie sprawę, że jeśli odbiorą ludziom wiarę - prawnie, na papieże, usuną ze szkół itp. - to jesteśmy w ciemnej dupie

chlopie wez sie napij szklanke wody bo ci na mozg padlo "

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale gdyby nie religia, to gadałbyś teraz po rosyjsku, albo po niemiecku? Powiedz co robili okupanci w czasie wynaradawiania Polaków? Czy nie zaczynali czasem od zakazu nauki języka ojczystego i nie kończyli na zakazie religii? Z chrześcijaństwem mieli największy problem i dlatego poprzez głęboko zakorzenioną religię zachowywaliśmy swoją polskość.