Wysłany:
2012-02-18, 10:44
, ID:
988607
2
Zgłoś
Rok w temu gdy ulice skute lodem były, kolega poprosił żebym schował mu do mego plecaka 6 piw, swoich miałem 7 co czyni łączną sumę 13 ( gdybym wtedy wiedział.. ehh) w drodze na partyjkę pokera idąc w lodowej koleinie wyp🤬oliłem orła do tyłu tak szybkiego że dopiero chrzest pękającego szkła uświadomił mi co się stało. zostało tylko 6, solidarnie podzieliliśmy sie po 3 ale i tak był to jeden z najgorszych pokerowych wieczorów EVER