Wysłany:
2012-07-10, 13:06
, ID:
1253272
Zgłoś
@up Maxoss ma trochę racji. Znam dużo ludzi, którzy zdali za pierwszym, a jeżdżą jak c🤬y. Sam przyznaję się bez bicia, że zdałem za 4. Bardzo wiele zależy od egzaminatora. Za ostatnim razem trafiłem też na laskę, która ma opinię francy i dużo osób u niej oblewało ale i tak była o niebo milsza niż poprzednicy. Jestem osobą, która słabo znosi sytuacje silnego stresu. Dodam, że za ostatnim zdałem bezbłędnie. Nie ma co zazdrościć, ja osobiście się cieszę jeśli komuś udało się za pierwszym i potrafi jeździć. Natomiast jeśli ktoś jeśli jak p🤬da w Boże Ciało i unosi się z tym nie wiadomo jak, że zdał za 1 to niemiłosiernie wk🤬ia. Ma się ochotę powiedzieć "i tak jeździsz jak ostatnia p🤬da ćwoku!".