Wysłany:
2016-04-29, 18:36
, ID:
4545166
2
Zgłoś
Sami kuźwa specjaliści... Misiek 14 lat metalurg? Serio i nie widział nierdzewnych stali co się hartują? Polskie 4h13? h18? Zachodnie 420, 440a,b,c? Nie widział? A może takie nowoczesne stale jak M390, Elmax, S30V? Całkiem to to nierdzewne, sporo powyżej 13% chromu, poczytaj o potencjale Fladego.
Mówisz że 50hs/hf najlepsza na nóż? Do rąbania może tak bo ma dużą odporność na wykruszenia, do cięcia ma ona w porównaniu do wiekowych (a nie jak napisałeś nowoczesnych) Nc6 czy Nc11LV (Nc11 to na nóż jest bardzo słabą stalą, kruszy się) dużo niższą odporność na ścieranie i twardość góra 57-58HRC. Chociaż nie mówię że się nie nadaje, sam kilka noży z niej zrobiłem, ciągle bardzo fajnie działają u ludzie, po prostu są lepsze stale.
Co do noża Diresty, stal zapewne zbliżona składem i właściwościami do NCV1 (z niej zazwyczaj robi się piły do drewna), bardzo przyzwoita stal, np. Trollsky z niej robi, chwali sobie.
Chłodzi on nóż w oleju (z wody by wam ogień nie poszedł) rzadki bo albo podgrzany (tak zapewne jest) albo jest to jakiś olej hartowniczy o niskiej lepkości. Wodą możecie chłodzić stale niestopowe o niskiej hartowności, czyli takie co w sumie oprócz żelaza mają węgiel i szczątkowe dodatki stopowe, np. n9e i inne stale tego typu. W innych mogłyby się pojawić odkształcenia albo pęknięcia hartownicze.
No i jak ktoś myśli że nie wiem co pisze to zapraszam na mój "fanpage": Aleks Handmade Knives