K🤬a.... wystarczyłoby że gość co szedł na przejściu dla pieszych by uciekał w lewo zgodnie z kierunkiem w jakim szedł i byłby cały i zdrowy, ale pod wpływem stresu zaczął uciekać w przeciwnym kierunku i chyba gościa zmiażdżyło.
Jakby nie nagranie to by pieszego za kierowce skutera wzięli 😁
Jeszcze jakby łeb całkiem zmiażdżyło, to motop🤬ka mógłby zostawić starą, długi, teściową i zacząć nowe pełne przygód życie jako dostawca żarcia na Jamajce
Typ na przejściu. Gdyby pobiegł do przodu, albo i nawet po prostu sobie dalej szedł, to by żył. Taki paradoks, bo w sumie zawinił zwykły ludzki strach, panika i rozproszenie uwagi w ułamku sekundy.