Wysłany:
2012-12-27, 8:50
, ID:
1691500
Zgłoś
@up, kumpel ma skuter z manualem. Romet C1/City albo jakoś tak ;D Nie wiem po co mu manual... Bo ja co nigdy na manualu nie jeździłem pierwszy raz jak na niego wsiadłem to raz mi zgasł później już ładnie biegi się zmieniało i zero gaśnięcia. Kumpel na nim więcej jeździł i ciągle mu gaśnie. Zdarzało się, że musiałem mu odpalać i ruszać nim bo on nie potrafił (komicznie to wyglądało jak on siedział na skuterze, a ja biegłem za nim trzymając gaz i sprzęgło by mu nie zgasł...). Większość ok przepisów nie zna i jak mówiłem powinni być wyeliminowani, ale nie wszyscy. Zazwyczaj na światłach nie cisnę się do przodu, ale czasami tak i nikomu nie przeszkadzam. W kilka sekund na blacie mam 80km/h i nikt mnie już nie wyprzedza, poza tym szybko się zbiera (jak na oryginalny wariator i 7g. rolki to się aż zdziwiłem ;o). Na drodze ciągle obserwuję lusterka i zawsze zjeżdżam samochodom tak, by nawet nie musieli odbijać w lewo by mnie wyprzedzić. Jak jest możliwość to czemu skutera/motorowera 50ccm nie kupić? Nie przerobić na 80ccm (tanie to jest), później 125 i coraz wyżej. Ja z 50/80ccm przesiadam się na 600 i trochę się boję, chociaż doradzali mi, żebym sobie ścigacza 750 kupił bo niby znudzę się szybko jazdą na Bandicie 600-tce.