odwieczny dwa problemy na drogach na który jak dotąd nie potrafi sie znalezc idealnego rozwiązania, szczególnie na przejsciach bez sygnalizacji oraz bez sygnalizacji na życzenie:
1) problem z kierowcami jadacymi sąsiednim pasem mimo tego ze na pasie obok samochody zatrzymały się by przepuscic pieszych,
2) Problem z przechodniami którzy w takiej sytuacji pędzą jak owce na rzeź nie patrząc czy ktoś najdeżdza, w wypadku takiej kolumny aut które stoją na bliższym pasie ich mozliwosci obserwacji są ograniczone dlatego trzeba zachowac ogromną ostrożnosc
Oczywiscie tutaj mówimy o dziecku a dzieci wiadomo są beztroskie wiec ostroznosc powinni zachowac rodzice trzymając dziecko za rękę lub też czekać az syutacja na drodze sie mocno rozluźni (czasami mozna sie nie doczekać)
Ewidentna wina tej smarkuli...ścigała się że śmiercią no i przegrała....