Newbie2010 napisał/a:
W 1:20 słychać ciągnik z GTA SA.
Btw, ta naczepa powinna mieć chyba hamulce.
Hamulce to ona ma ale przeciwwaga była nieodpowiednia.
I tu zaczynamy akcję Sadol bai Sadol uczy:
Jak widać na filmie mamy dwa ciągniki: ciągnący i pchający. Każdy z nich waży ok 10 ton lecz ten z tyłu ma jeszcze ok 3 ton dodatkowego obciążenia dla zwiększenia przyczepności. Ta naczepa samonośna sama ma wagę ok 15 ton i ten nieszczęsny ładunek (można szacować że waży ok 45 ton). Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy to rozłożenie masy ładunku na poszczególne osie widać że tylko kilka środkowych osi jest pod naciskiem a reszta nie ma odpowiedniego docisku co też przekłada się na to co się tam wydarzyło (brak docisku brak hamowania) Łączna masa pojazdu ciągnącego i pojazdu pchającego to ok 25 ton, przyrównując to do masy wózka z ładunkiem która waha się w granicach 60 ton bez bycia wybitnym fizykiem wiadome jest że to pieprznie.
W takich przypadkach kiedy zaliczane są strome zjazdy a ten do takich należy stosuje się hamulce linowe albo zestaw pojazdów pchających odpowiadający co najmniej 40% masy ładunku. Tu ogólnie można było zastosować nawet dwa ciągniki pomocnicze (20% masy ładunku) przyczepione na linie lub na łańcuchu gdzie były one przed wzniesieniem, a ponieważ grawitacja i prawa Newtona są nieubłagane skończyło się to jak skończyło. Mam nadzieje że większość obecnych gimbusów wyląduje w zawodówce i takie problemy nie będą kumulowane przez niedouczonych inżynierów