Pracuje z takim chłopem, co sie śmieje z takiego chama z którym pracował, który śmiał sie z takiego chłopa co jak sie zesrał to każdy wiedział. Dasz wiare, że tak można rozkminiać życie?
To żart jakiś? Teraz będziemy oglądać rozkminy naćpanych zielskiem małolatów? Te pełne sensu, elokwencji i humoru wypowiedzi ludzi którzy nie wiedzą jaki jest dzień tygodnia? Co będzie następne, jak koleś op🤬la surowe ziemniaki na gastrofazie? Was to śmieszy? Poważnie?