abstynenci się odezwali
Człowieku... Kto tu pełni funkcję publiczną i idzie nawalony między ludzi? Kto do pracy idzie nawalony (bo wójt poszedł do pracy swojej). Kto leje swoja rodzinę...? Każdy niech pije proszę bardzo, ale nie o to chyba chodzi w piciu, żeby zrobic z siebie bydlę i wstyd wszystkim... Może się nawet przewrócić, ale u siebie w zamkniętym gronie jakiś swoich kumpli.
Człowieku... Kto tu pełni funkcję publiczną i idzie nawalony między ludzi? Kto do pracy idzie nawalony (bo wójt poszedł do pracy swojej). Kto leje swoja rodzinę...? Każdy niech pije proszę bardzo, ale nie o to chyba chodzi w piciu, żeby zrobic z siebie bydlę i wstyd wszystkim... Może się nawet przewrócić, ale u siebie w zamkniętym gronie jakiś swoich kumpli.