A pamiętam jak Cię z dworca głównego wraz z kumplami wytargaliśmy bo odpie**alałeś kankana z jajkami na wierzchu, oswiadczyłeś się automatowi do kawy i odj***łeś i-robota językiem po posadzce twierdząc że komuś się wylało piwo. Stwierdziliśmy że trzeba Cię odizolować a nie chcieliśmy Cię narażać na koszty noclegu i wyj***liśmy cię w lesie. Tylko ta wersalka mi się nie zgadza, nie wiem któremu leśniczemu podj***łeś. No nie pomogę sorry