Aż specjalnie założyłem konto żeby to skomentować.
Moi rodzice mają małą hodowlę brojlerów, ok.50szt, po zabiciu przystępują do dzielenia go na części, w skutek którego kurczak jest podzielony na części jadalne i tego dla psa/kota czy na obornik...
Wszystko jest prawie jadalne oprócz większości wnętrzności których nawet głodny jamnik czy foksterier nie tchnie... Zostaje tylko taki tułów (to co facet zmielił) i to służy psom za pożywienie
Tylko wiecie, te koguty są hodowane domowo bez chemii itd. A Wy w KFC jecie z kur chowanych na chemii i sterydach!
Także... Psy moich rodziców jedzą lepsze rzeczy od Was <lol> <hahaha>