WaszMiso napisał/a:
Jakie niewyżyte stworzenia? Przecież to jest jednostka specjalna, a nie jakieś tępe krawężniki.
Gówno wiesz o zabezpieczeniach takich jednostek, ale to że nie wiesz że pies nie atakuje tam gdzie ktoś ma kamizelkę tylko łapie za łydkę czy rękę to mnie dziwi. Wyobraź sobie że pies łapie typa za rękę, ten próbuje się wyrwać, a koledzy mu pomagają, w tym czasie zaczyna do nich strzelać jakiś bandzior. Oni mają zapewnić w takich akcjach przede wszystkim bezpieczeństwo własne i osób postronnych, a nie jakiemuś psu.
A ty w dupie byłeś i gówno widziałeś. Powtarzam tam było dziecko a oni nie wchodzili do domów terrorystów tylko do domu gościa podejrzanego o deal!
Piźnij się w łeb a skoro tak się znasz na zabezpieczeniach to sobie profilaktycznie od razu odstrzel ten łeb.