Ech, piękne czasy i piękne samochody z Zwikau.
Chociaż ten etap produkcji do dzisiaj wygląda tak samo. elementy karoserii nie są produkowane z taką precyzją, żeby pasowały do siebie idealnie zaraz po złożeniu. Konieczne jest końcowe doginanie, żeby wszystko dopasować.
Wesoły napisał/a:
To oni wtedy już mieli kamery z kolorem?!?! WOW. Ciekawe ile pikseli.
Zero i nieskończoność zarazem.