Wysłany:
2023-08-11, 17:36
, ID:
6489886
Zgłoś
Paradoksalnie gdyby dziadek nie trzymał się poręczy to by przeżył.
Pociągnęło go do przodu gdy autobus zaczął hamować. Ale zamiast polecieć w przód, to okręcił się wokół rury jak tancerka i wyfrunął gdy dłoń nie utrzymała cięzaru ciała.