Ja tu chyba skręcam
0
236
Też kiedyś trafiłem takiego debila, tylko jadącego samochodem. Skręcał se w lewo, bez kierunkowskazu oczywiście, gdy ja go wyprzedzałem, na pustej szosie, bo gdzieś tam pół kilometra dalej gruntówką miał swoją chałupę. Dwa samochody do kasacji, ale bez ofiar. Czasy to były przedkamerkowe, a szkoda, bo efektowne nagranie by było.
JamPawel napisał/a:
Też kiedyś trafiłem takiego debila, tylko jadącego samochodem. Skręcał se w lewo, bez kierunkowskazu oczywiście, gdy ja go wyprzedzałem, na pustej szosie, bo gdzieś tam pół kilometra dalej gruntówką miał swoją chałupę. Dwa samochody do kasacji, ale bez ofiar. Czasy to były przedkamerkowe, a szkoda, bo efektowne nagranie by było.
Zaj🤬eś mu łopatą w łeb ?
darek1234 napisał/a:
Pytanie tylko po kiego c🤬ja odbił w lewo jak mógł zwolnić i próbować w prawo?
Bo ludzie, którzy się NIE NADAJĄ* do powożenia, ze szkoły pamiętają tylko hasło „styczna”, a reakcje mają kury.
Tak bardziej serio - na szkoleniach w Legionowie uczy się kierowania pojazdu w to miejsce, w którym znajduje się pojazd stwarzający zagrożenie. Bo go tam za chwilę nie będzie. Ale to wymaga ćwiczeń i przezwyciężenia tego kurzego** odruchu.
SkoPio1 napisał/a:
na szkoleniach w Legionowie
No to teraz wystarczy wszystkich kierowców w Polsce wysłać na szkolenie w Legionowie. Że też nikt wcześniej na to nie wpadł.
A tak na poważnie, to szkoły doskonalenia techniki jazdy są w praktycznie każdym większym mieście. Wspomnę jeszcze tylko, że moim skromnym zdaniem, nieodłącznym elementem kursu prawa jazdy powinna być mata poślizgowa.