Wysłany:
2012-02-13, 17:53
, ID:
979404
51
Zgłoś
Za to gdyby to był szczur pokroju Yorka, to nie było by problemu. Kwestia psychiki. Pies zaczyna dominować, więc trzeba mu pokazać kto tu jest przywódcą.
Nie... też bym tam łapy nie pchała, ale jak Wy piszecie "r🤬ałbym" to ja też sobie poteoretyzuje.