@Do człowieka który mówi że nie biorą za nic
Po jednej z imprez prowadziliśmy znajomą która trochę mocniej dała w palnik. Jej chłopak miał mocniejszą głowę, więc jakoś ją dał rade prowadzić, ja akurat prawie nic wtedy nie piłem i była jeszcze z nami znajoma tej panny też po jakichś 3 piwach, ale nie należy do osób które się jakoś mocniej upijają i spokojnie szła przed nami.
Panienka coś (jak to pijana osoba) sobie podśpiewywała coś może trochę głośniej mówiła, ale nie jakoś szczególnie mocno. Podjechała policja bo wydawało się jakiemuś gościowi w ich samochodzie że się z nich śmiejemy (

). Na dzień dobry do nas z mordą straszyli właśnie izbą wytrzeźwień (ja wypiłem może wtedy 1 piwo, znam pesel na pamięć i zaproponowałem nawet badanie alkomatem), a po wylegitymowaniu przyczepili się tylko panienki - wyrwali ją praktycznie chłopakowi z rąk zabrali do samochodu, a na odchodne jak upierałem się aby podał mi numer odznaki wykrzyczał przez okno jakieś numery.
Skończyło się na tym że panne przewieźli tylko po mieście i wysadzili na drugim końcu miasta (po c🤬j?

). Obawiali się że jej coś się stanie? Mieli nasze dane, była z nami jeszcze jedna kobieta, nie zachowywaliśmy się agresywnie. Ot zwyczajna sytuacja. Jak by się o nią bali to podwieźliby ją pod dom, a nie wysadzili w jakiejś dupie gdzie musiała sama wracać.
I tak się cieszyliśmy że nie zabrali ją do izby wytrzeźwień, zwłaszcza że najbliższa była w innym mieście. Człowiek by wtedy niedawno po 18-nastce, dzisiaj bym już takiej sytuacji nie zostawił tak, tylko zgłosił nadużycie.
Tak samo mogą zgarnąć was lub waszych kumpli. Wystarczy że znajdzie się policjant który uzna że pokaże "małolatom" jakiej to nie ma on władzy. Jest możliwość to zawsze jakiś dupek się znajdzie.