Wysłany:
2012-06-22, 9:56
, ID:
1214894
23
Zgłoś
Znajomi studiują w miastach gdzie były mecze i twierdzą, że Irlandczycy i Hiszpanie wyróżniają się z tłumu. Są niesamowicie sympatyczni i zarażają "dobrą zabawą" wszystkich w około. My też się potrafimy dobrze bawić, ale raczej we własnym gronie i słabo nam idzie przenoszenie tego na obcych. No i ten nasz dystans do nieznajomych, tak trochę z powodu kompleksów, a trochę z przyzwyczajenia do Polskich realiów.