Bestia_z_cricolandu napisał/a:
A jakie były wcześnie? Bo nie pamiętam. Powinienem zdecydowanie mniej pić🙁
Mnie do odstawienia alko przekonał Przyjaciel z sadola. Wystarczyło kilka Jego zdań i uwolniłem się z ponad 20 latniego nałogu.
Nie ma w tym przesady, że zacząłem nowe życie. Dzięki po wsze czasy
Tobie także życzę odstawienia tej trucizny...