.... szpera to właśnie dyfer tyle, że przerobiony wewnątrz. Najprościej w każdym tylno napędowym aucie zdjąć dyfer, rozebrać i dać odpowiednio do pospawania. Po złożeniu mamy właśnie wykonaną szpere.
Dla zobrazowania pewnie każdy z was miał kiedyś autko zdalnie sterowane, jeśli pokręcimy jednym kołem w takim autku to drugie kręci się w przeciwną stronę. Szpera (która jest identycznie robiona też w modelach zdalnie sterowanych tylko klejem

) powoduje, że kręcąc jednym kołem drugie koło kręci się w identycznym kierunku z tą samą prędkością.
Minusem szpery jest gorsza przyczepność w zimie czy na wilgotnym, dlatego dla driftowców sezon kończy się na zimę bo przez kopny śnieg już tak łatwo nie przejadą. A zwykłe auta nie muszą dysponować dużą mocą żeby na śliskim zerwać przyczepność.
A odnośnie przednio napędowych aut to też jest coś takiego jak szpera w nich ale jak wyżej raczej do zastosowań sportowych.
Jeszcze innymi opcjami jest namiastka szpery czyli wykonanie jej tylko na 20% 40 czy 60 żeby nie tracić całości trakcji jaką daje normalny dyfer.
Osobiście interesuje się driftem, od lutego jeśli fundusze pozwolą zaczynam składać swoje auto do driftu i tak będzie to BMW E36 z 2,5L silnikiem bo to najtańsze rozwiązanie, a w zimę czerpię przyjemność z driftowania autem AWD.