Anonimowyja napisał/a:
Wiesz, że złamany kręg nie musi od razu przeciąć rdzenia kręgowego? Dlatego po upadku z wysokości, nawet jak poszkodowany może się ruszać to powinien zostać w bezruchu, żeby zminimalizować ryzyko uszkodzenia rdzenia. W szpitalu zrobią RTG/TK i dopiero po upewnieniu się, że wszystko jest ok to go traktują jako nieurazowy.
A jak rdzenia od razu nie przerwie nawet z zachowaniem bezruchu i ostrożności, to często silna opuchlizna w miejscu urazu i niedotlenienie nerwów z powodu stałego ucisku naczyń krwionośnych (czy to opuchlizna czy złamana kość) w ciasnym kanale rdzeniowym wywołuje jego martwicę. Dlatego lekarze nie rokują pacjenta w pierwszych dniach potencjalnego złamania kręgosłupa, bo to jest loteria czy będzie wózek czy nie.