A Polacy się wycwanili i poznali ze sobą wszystkie rodzaje alkoholu, alkohole nawet sobie popiły i teraz są świetnymi kumplami. Żołądek wyp🤬ala wszystkich dopiero wtedy, gdy imprezowiczów jest na tyle dużo, że nie ma czym oddychać.
fajny stendup czy jak sięto zwie, ale ta teoria się nie tyczy Polaków tak samo jak śmiertelne stężenie alkoholu we krwi, Polaków i dalej na wschód to nie dotyczy.