I'm from Polish
15
203
demotywator napisał/a:
Widzę że większość z was nie lubi Warszawiaków...
No nic... Ja jestem z Warszawy i nie p🤬le na inne miasta.
Ale c🤬j w was wbijam...
jestes z warszawy czy tak jak wszyscy warszawiacy, ze wsi w promieniu do 100km od centrum warszawy, ktorzy twierdza ze sa z warszawy xD zal gorole j🤬e
podpis użytkownika
A takie p🤬lenie o tych złych Warszawiakach, j🤬ych gorolach, git Ślązakach.. no ja jebie, żyjemy w jednym kraju, więc może się skupmy z nienawiścią i zastrzeżeniami na żebrzących, kradnących brudasach (taka zagadka o jaką nację chodzi), oraz wyniosłych panach w bmw i innych volksvagenach.
Urodziłem się i wychowałem w Katowicach, lubię te miasto, chociaż jest kurewsko brzydkie... jeśli kogoś miałbym skrytykować to ścianę wschodnią, bywam w okolicach Zamościa i po prostu zawsze mi masakrują uszy, ja rozumem że starzy ludzie zaciągają swoim wiejskim akcentem, ale nowe pokolenie, dzieciaki mówią tak samo
ale też jakoś nie czuje do nich nienawiści, raczej politowanie.
A teraz hipokryzji troszkę: jak kaszuby takie osobne i maja swój język to niech wyp🤬alają na jakąś wyspę i sobie utworzą kaszubię czy coś.
Pijani idioci na zagranicznych wakacjach trafiają się z każdego miasta i wsi
Urodziłem się i wychowałem w Katowicach, lubię te miasto, chociaż jest kurewsko brzydkie... jeśli kogoś miałbym skrytykować to ścianę wschodnią, bywam w okolicach Zamościa i po prostu zawsze mi masakrują uszy, ja rozumem że starzy ludzie zaciągają swoim wiejskim akcentem, ale nowe pokolenie, dzieciaki mówią tak samo
ale też jakoś nie czuje do nich nienawiści, raczej politowanie.A teraz hipokryzji troszkę: jak kaszuby takie osobne i maja swój język to niech wyp🤬alają na jakąś wyspę i sobie utworzą kaszubię czy coś.
Pijani idioci na zagranicznych wakacjach trafiają się z każdego miasta i wsi
a mi nie 
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Flo napisał/a:
A takie p🤬lenie o tych złych Warszawiakach, j🤬ych gorolach, git Ślązakach.. no ja jebie, żyjemy w jednym kraju, więc może się skupmy z nienawiścią i zastrzeżeniami na żebrzących, kradnących brudasach (taka zagadka o jaką nację chodzi), oraz wyniosłych panach w bmw i innych volksvagenach.
Urodziłem się i wychowałem w Katowicach, lubię te miasto, chociaż jest kurewsko brzydkie... jeśli kogoś miałbym skrytykować to ścianę wschodnią, bywam w okolicach Zamościa i po prostu zawsze mi masakrują uszy, ja rozumem że starzy ludzie zaciągają swoim wiejskim akcentem, ale nowe pokolenie, dzieciaki mówią tak samo
A teraz hipokryzji troszkę: jak kaszuby takie osobne i maja swój język to niech wyp🤬alają na jakąś wyspę i sobie utworzą kaszubię czy coś.
Pijani idioci na zagranicznych wakacjach trafiają się z każdego miasta i wsi
No wszystko fajnie, ale Warszawa niestety śmierdzi zgrzybiałym c🤬jem.
Sprostowanie: Jestem z Wrocławia i u nas ludzie jakoś potrafią współpracować i w większości przypadków są uczciwi wobec siebie. W Warszawie, to jak jeden drugiego nie wydyma na czymś, to od razu frajer.
Przykład. Wypadły mi dwie stówy z kieszenie w tramwaju. Jakaś laska to zobaczyła i od razu za mną pobiegła. Podziękowałem jej, a ona się uśmiechnęła. Kwintesencja Wrocławia.
Taka sama sytuacja w Warszawie (no może nie wszędzie, ale na większości dzielnic) i nie dość że by mi te 2 stówy zaj🤬i, to jeszcze by na mnie polowali licząć na 2 stówy więcej.
