myha napisał/a:
quartz75: tam był parking na którym można spokojnie zawrócić, a jak nie umie(co jest wysoce prawdopodobne) to niech nie siada za kierownice więcej.
Może po takim przeżyciu nauczy się jeździć normalnie albo nie będzie jeździć wcale tak czy inaczej same pozytywy, a jak ją się przepuści to następnym razem zrobi to samo
Czyli chcesz mi powiedzieć, że robiąc komuś na złość zmienisz cokolwiek. Bo w tym przypadku babie uprawnień do kierowania nie zabrano a sam przez siebie mianowany egzekutor stworzył drugi korek. Za sobą. Widzisz w tym sens? Bo ja nie. No i jak się ma Twoje podejście do tematu jazdy na tzw. "zamek"? Bo ja znam takich, co potrafią opluć szybę czołową rzucając ujami, wami że tego cfaniaka nie wpuszczą. Jak ja urwa stoję na prawym to on też ma stać na prawym...Baby nikt tu nie broni ale wybacz, idąc takim tokiem myślowym to się robi więcej szkody niż pożytku. Jedyny efekt to filmik w necie i duma buraka, że coś nakręcił.