Wysłany:
2011-09-26, 14:36
, ID:
802427
4
Zgłoś
1. To za kadencji SLD czy PiS podatki malały (w rozsądnych granicach, nie przesadzenie dla poklasku), zaś to PO (partia pozująca na prawicową!) je podnosi i komplikuje. Zresztą zarzekają się podczas kampanii, że podatków więcej nie podniosą, ale czy przypadkiem podwyżka VAT-u nie miała być rozłożona na kilka lat?
2. Ograniczenie wolności słowa następuje także podczas kadencji PO, zresztą znalazłoby się jeszcze kilka przykładów wprowadzania zmian, przed którymi ostrzegali w 2007 jako niechybne skutki dojścia Kaczek do władzy.
Zresztą przegrali (niestety tylko w oczach) jednym z tańszych chwytów z możliwych, czyli podniesieniem w ostatniej chwili płacy minimalnej. Co prawda przyczyni się to tylko do wzrostu bezrobocia, ale stado tłumoków się ucieszy i grzecznie skreśli przy nich krateczkę.