Wysłany:
2011-03-27, 18:01
, ID:
627994
24
Zgłoś
K🤬a... z jakiego pieca? Do pieca to z tego miejsca jest z kilkaset metrów, kilkadziesiąt minut procesu hutniczego i prawie 1000 st C różnicy temperatury. Tu po prostu rozgrzany do czerwoności wlewek spadł z rolek za krystalizatorem na linii COS, bo zablokował się na maszynie do cięcia. Niebezpieczeństwa nie było więcej, niż przy siedzeniu kilka metrów od zwykłego pieca węglowego w domu, to i nikt nie sp🤬alał... Generalnie, może i widowiskowe, ale żaden hardkor. Wrażenia na bezpośrednich widzach raczej to nie zrobiło, bo dzieje tak się kilka razy na miesiąc...