nienawisz leży niedaleko mojej miejscowości, u mojego sąsiada który buduje dom, poobalało szczyty (bez dachu bo nie było ;p ) snopki przelatywały nad ulicą na wysokości 1,5 m z jednego pola na drugie, a drzewa w okolicy leżały jak bierki rozsypane na stole. Stażacy walczyli 2, albo 3 dni żeby to posprzątać