Gość z ciężarówki nie zapalił kadzidełka. Jeździłem trochę po Azji i widziałem, że oni naprawdę w to wierzą. Tu akurat moja fotka z Wietnamu. Tym autobusem udało mi się przejechać przeszło 500 km bez problemów.
[ Dodano: 2025-08-20, 17:44 ]
Co do Chińczyków, to pracowałem jakiś czas w montowni chińskich rowerów elektrycznych pod Warszawą. Moim zadaniem było podłączenie akumulatora do zmontowanego roweru, a potem miałem nim trochę pojeździć. Finalnie wypełniałem ankietę odnośnie testowanego egzemplarza. Zadziwiała ilość i precyzja pytań.
Urzędnicy z UE by tego nie wymyślili. Naprawdę pilnowali jakości finalnego produktu. Jeszcze kadra menadżerska. Pisałem wcześniej, że jeździłem trochę po Azji. Wszystkich Azjatów nie da się wrzucić do tego samego wora. Tak jak w Kambodży czy Wietnamie spotkasz w większości bydło, tak Chińczycy to bardzo inteligentni ludzie.
Teraz możecie mi pojechać po bandzie.