Wysłany:
2012-09-24, 8:16
, ID:
1430951
Zgłoś
anonymousm, zauważ tylko, że nie każdemu zależeć musi na, jak to Ty ująłeś, chełpieniu się ową datą. Chodzi o pewnego rodzaju symbol:
a) historii- gdzie jako jedyny naród zniewoliliśmy wielką i niepokonaną Rosję. Jest to oczywiście ciekawostka dla zwykłych Polaków (szerzej mogą się tym zajmować pasjonaci i historycy).
b) obecnej cenzury w Naszym państwie. Nie chodzi Nam wszak o to, by z nie wiadomo jak wysoko uniesioną głową chodzić po ulicach tego dnia, ale o to, by chociaż pamiętać. By mieć tą możliwość pamiętania. Ale jak mamy pamiętać, skoro nie każdy o tym wie. A nie wie dlatego, bo nie jest to przedstawione w podstawie programowej nauczania. I osobiście to to mnie boli. Myślisz, że Rosja zaniechała w nauce historii kwestie napaści na Polskę/RON? Czy my się przez to burzymy? Nie, więc wątpię, by sam wujek Putin zauważył taką zmianę u Nas. A nawet jeśli to... who cares? Odetnie Nam przez to gaz? Come on... gdyby polityka działała też na "fochaniu się", to daleko byśmy nie zaszli.
Pozdrawiam.