Hah, smieszny jesteś. Ja pracuję, wydaję kasę na oryginalne gry (takie moje hobby), a pomimo to mam znajomych, z którymi się spotykam, piję browar i jakoś mam normalne życie.
a co innego 1000zł na kolczyki i zbroję i nabijać kieszenie obrzydliwie bogatym producentom za pierdoły...