Wysłany:
2017-10-02, 18:02
, ID:
5043021
Zgłoś
@overgod
To się mówi po prostu Azjatka.
Chiny, Japonia, Korea, wszyscy ze sobą mają tam kosę, nie wspominając o sporym nacjonalizmie (u nas w porównaniu do nich jest lajtowo). Również w drugą stronę, nie chciałbym by Azjata pomylił mnie z Niemcem, albo co gorsza z Rosjaninem.