Wysłany:
2012-08-08, 23:50
, ID:
1322277
2
Zgłoś
@anonymousm
Najwięcej i jedynie, to zrobił dla komunistycznych działaczy PRL-owskich, którym minimum raz do roku zapewnia laudacje na łamach jego gadzinówki i możliwość wysrywania się i łgania do upadłego Jaruzelom, Kiszczakom, Kaniom i tym podobnym zbrodniarzom.
Problem w tym, że nigdy nie było Norymbergi dla czerwonych ze wschodu, to mamy - nierozliczone zbrodnie, zdrajców i morderców obwieszonych orderami za popełnione im zbrodnie, niczym choinki na BN.
Jednym z tych, który nie dopuścił do jednoznacznego rozprawienia się z czarną kartą w "naszej" historii jest właśnie Szechter, który kontynuując dziejową misję brata, matki (była ona wykładowczynią w ubeckim uniwersytecie - tak, były takie za komuny) i ojca (skazanego za zdradę głowną przez II RP) sławi "generała" Jaruzela, Kiszczaka.
Ludzi, którzy chcą zwyczajnej sprawiedliwości nazywasz bandami? Widzę, że kontynuujesz najlepsze tradycje swojego idola, kiedy to on i jemu podobni, w czasach tak zwanej "Polski" "Ludowej", usprawiedliwiali w ten sposób zbrodnie na narodzie Polskim - na walce z bandami i reakcją.