Miałem taka akcję. Nowe auto (hehe....nowe...uzywane, ale świeżo kupione:P ), pojechalem przerejestrować, stoje grzecznie na parkingu a tu jeb! Baba w jakimś małym sk🤬ysyństwie wjechała w bok, ja wychodze ona w panice wsteczny i JEB....w gościa za mną, i znów chyba chciała poprawić i JEB w gościa obok mnie. Wysiadła z auta i się popłakała

Na szczęście żadnych poważnych uszkodzeń nie było. Coś tam się tłumaczyła że jest kobietą i pierwszy raz z kuchni zdołała uciec...zobaczyła niebo, świeże powietrze....i w tym amoku jej odj🤬o