Szfajceneger napisał/a:
Siedzi sobie grzecznie bąbelek w swoim bezpiecznym foteliku na tylnej kanapie i rozmyśla o kotkach i pieskach, a tu nagle jeb w łeb i do piachu
w moim wyobrażeniu wypadku, bąbelek jeszcze macha pulchnymi łapkami. Ale reszta tak samo.