widziałem przed chwilą na interii taki artykuł:
Cytat:
Dotarliśmy do materiałów, które nie pozostawiają prawie żadnych wątpliwości: Max Kolonko prowadzi stronę internetową, na której sprzedaje dywany we wzorach pochodzących z krajów muzułmańskich.
Max Kolonko, były dziennikarz telewizyjny, który obecnie broni świata cywilizacji zachodniej przed zalewem wojującego islamu (patrz: wideo poniżej), sprzedaje dywany perskie, tureckie i kaszmirskie.
Są to regiony świata, z których pochodzą islamscy terroryści.
10 proc. zysków ze sprzedaży dywanów zostaje przeznaczone na "wsparcie dla weteranów wojennych" - czytamy na stronie internetowej thanku.com. Nie ma tam jednak informacji, czy dywany, które Kolonko sprzedaje jako tureckie, pochodzą z Turcji.
Nie udało nam się ustalić, czy pieniądze z ich sprzedaży trafiają więc do krajów, z których pochodzą islamscy terroryści.
Ale na pewno dochodzi tam przynajmniej do promocji muzułmańskich wzorców kulturowych. Jakie może to mieć skutki w sytuacji, gdy zdamy sobie sprawę, że "jesteśmy w stanie wojny terrorem i że wojujący islam ma twarz terrorysty uzbrojonego w Koran"? Stawiamy ważne pytania. I mówimy, jak jest.
zdaje się, że Mariusz zaczął być niewygodny i trzeba wymyślić jakiąś kampanię podburzania wizerunku.
link:
dzikikraj.interia.pl/wypominki/news-max-kolonko-sprzedaje-tureckie-dyw...