czyli z embrionami uzyskanych z komórek macierzystych można robić co się chce? Jest jakaś dramatyczna różnica między tym co powstaje samoistnie a tym co powstaje z ingerencji człowieka? A może takie embriony od początku nie mają duszy?
Spadaj katolu, zdobądź trochę wiedzy.
Kolejny antykatolicki kretyn (nie żebym miał coś do ateistów). Nie znajdziesz nigdzie w mojej wypowiedzi, że tak uzyskane życie nie ma wartości i można je również zniweczyć. Jeśli powstało i ma potencjał przeistoczenia się w dorosłą formę człowieka, to proszę bardzo i sztucznie uzyskane komórki niech będą błogosławione. W cytowanej przez ciebie wypowiedzi zapomniałeś, że odnosiłem się do innego problemu, a jak wiadomo, tekst wyrwany z kontekstu nabiera nowego znaczenia![]()
Bez ingerencji człowieka nie ma takiej możliwości