to fakt że jeden na 1000 gości wygląda dobrze w brodzie. Ale przyjmijcie do wiadomości, że większość wygląda albo jak menel, albo jak gość na kacu co nie miał siły się ogolić, albo po prostu jak zaniedbany facet. Dodajcie do tego jeszcze sterczącą fryzurę. Albo czapkę wełnianą w lipcu.
Poza tym jak smarkacie to gluty w wąsach nie zostają?
Czekam na modę na włosy w nosie zaplatane w warkoczyki do wysokości warg. Ależ to będzie męskie, bo przecież laskom to nie rośnie. Albo hipsterskie.