To nic nadzwyczajnego. Każdy polityk to zna a w szczególności minister finansów. Jest to odwrotność wzoru którym planuje się budżet naszego państwa:
-Na początku planuje się wydatki na auta służbowe, komórki no i nie zapomnijmy o tabletach z netem.
-Powstaje dziura.
-Teraz robimy cięcia robolom składamy budżet na nowo i nie ma dziury.
A tak swoją drogą to Rudy powinien to opatentować.