Wysłany:
2012-02-12, 17:33
, ID:
977670
Zgłoś
Wyczytałem, że na tej głębokości gdzie spuścili mikrofon była olbrzymia pieczara, w której było około 1100 stopni celsjusza. Dalej nie domyślacie się skąd te dźwięki? Jak drewno się pali, to też wydaje trzaski i piski, być może topiły nam się jakieś surowce naturalne, nie wiem, jakieś kamienie szlachetne, czy kryształy i stąd te dziwne odgłosy.