Gdzie z tym szczurem do sklepu
6
181
JednorękiBandyta napisał/a:
tymi samymi rękami wymacała bułeczki albo jakieś warzywa, zwrócić takiej uwagę że to nie higieniczne jak chwilę wcześniej prowadziła go pani na smyczy wszystko dotykał wąchał pewnie i klocka walnął i wytarzał się c🤬j wie w czym to oburzenie jakby się do niej powiedziało sp🤬alaj z tym psem stara brudna szmato I ta sama baba będzie się do ciebie przyp🤬alać o maseczkę wyprane mózgi w takim wieku to już bez powrotne.
Ty waliles c🤬ja jednoreki debilu, a podajesz reke kolegom - jesli takich masz. Do dotykania pieczywa w cywilizowanych rejonach uzywa sie np. foliowych rekawiczek.
Nie no psa szkoda ale właścicielka zj🤬a na maksa. Pies to pies i chooj nie ważne czy na rękach czy k🤬a w plecaku. czy kurła w siatce z biedronki. Przeświadczenie i pomysły tych z🤬bów przechodzą ludzkie pojęcie. Niech mu jeszcze głupia p🤬da trzepie co tydzień bo nie naturalne środowisko.
podpis użytkownika
Skoro w winnicy jest wino to dlaczego w piwnicy nie ma PIWA?!
Hetman_Wielki napisał/a:
i bardzo k🤬a dobrze, co to ma byc?
jak LWA lub k🤬a swinie wniosę do sklepu na rekach to juz można ??
ale śmierdzącego i szczękającego pupilka paniusi hrabiny to mozna tak na raczkach
Nie wiem jak w rosji ale w Polsce nie ma przepisu zakazującego wchodzenia z psem (czy innymi zwierzętami) do sklepu. Wszelkie zakazy są wyłącznie wewnętrznymi zakazami właścicieli sklepu.
podpis użytkownika
