stalowyszczur napisał/a:
Jakie "misje pokojowe" czy "stabilizacyjne", nie rozśmieszaj mnie, za dużo telewizji sie chyba naoglądałeś bo tylko w mediach sie używa takiej nomenklatury co by nie nazwać rzeczy po imieniu.
A żołnierze są szkoleni do zabijania, nie do ratowania ludzi podczas klęsk żywiołowych.
Napisałem "misje pokojowe" i "stabilizacyjne" w cudzysłowie, bo myślałem, że większość ludzi zrozumie, że napisałem to z przekąsem. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że ironizując lub używając sarkazmu należy tutaj dodawać jakieś didaskalia.
Żołnierze są szkoleniu do zabijania, to fakt. Jednak taki strażak jest szkolony do gaszenia pożarów i raczej nie ma szkoleń odnośnie ratowania kotów z drzewa. Czy to oznacza, że straż nie zajmuje się zwierzętami uwięzionymi w niedostępnych dla innych ludzi miejscach? Raczej nie.
Jeśli mówisz, że media stosują takie słownictwo jakiego ja użyłem, to ciekaw jestem skąd Ty czerpiesz swoje informacje, skoro, jak sam na to wskazujesz, gardzisz mediami. Przecież media to prasa, telewizja, radio, internet. Cholera, jak masz informacje ze źródeł, to dziel się tym czasami. Miło byłoby coś się dowiedzieć bez pośredników z mediów.