Gdy waleń ma łaknienie...
6
212
HAL9000/2 napisał/a:
...które występuje bardzo często, korzysta wtedy z masy własnego ciała do zdobycia pokarm*
Że też można napisać w opisie parę słów na krzyż i i tak jebnąć literówkę JA P🤬LĘ k🤬a mać
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.
przy takim p🤬lnięciu to powinno wszystko wypaść z tej maszyny 
podpis użytkownika
Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu kogokolwiek obrażać ani nawoływać do nienawiści.Gwarą jadę i stawiam spację przed znakami interpunkcyjnymi. Zdania zaczynam z małej litery tylko po to aby zdenerwować takiego capa jak ty leszczu.
@DoubleBorger nie. To tak nie dziala. Te automaty maja na dole fotokomórke i jak cos przez nią nie przeleci to nie zabiera pieniędzy, a automat blokuje dalszą możliwość zakupu "zbugowanego" produktu. Jak byłem młodszy i byłem w szpitalu to robiliśmy je tak, że te półki z produktami są wysuwane jak półka na klawiature w biurku. Wystarczyło przechylić automat do przodu, półki dojeżdżały do szyby, potem delikatnie automat na ziemie, wybieralo sie to co sie chciało z wysuniętych półek, automat wykręcał ale nie spadało bo półki blokowały, jak sie już wybrało to automat do tyłu, produkty spadały, kasa wyskakiwała a żeby skasować blokade wystarczyło wyciągnąć wtyczke i włożyć i całą procedure mogliśmy powtórzyć aż do wyczerpania zapasu 
przy kolejnej wizycie w szpitalu automat był już przykręcony do ściany 
przy kolejnej wizycie w szpitalu automat był już przykręcony do ściany