Po pierwsze - sam kawałek jest dosyć c🤬jowy.
Po drugie laseczka zagrała to na chwytach, które z jednej strony nie pasują do tej piosenki i zmieniają zwrotkę oprócz tekstu na totalnie inną piosenkę, a same chwyty swoją drogą są we wszystkich popowych innych piosenkach
Ale szczerze mówiąc nie jest lepsze ani ciekawsze od orygiału a jak na cover nieciekawy.
Więc piwka chyba nie dam. Chyba że zrobiłby ten cover jakiś muzyk grający ciekawie,
był zresztą taki jeden, co to grał bodajże I'm sexy and i know it i faktycznie wyszło mu ładnie i ciekawie