Z tego co ja słyszę to raczej trzymają się razem: północ kraju jest zupełnie bezpieczna, w Sztokholmie nie ma tragedii, zaś Malmö jest dla cywilizacji stracone: policja boi się wjechać, itd. Ale to dane z drugiej/trzeciej ręki, bo sama w Szwecji nie byłam ze 20 lat.Dziwne, bo często jestem w Szwecji i widzę przeważnie białych, trochę kolorowych, ale jednak normalnych ludzi. I jeszcze nic mi się nie stało. Ale ja pewnie bywam w jakiejś innej Szwecji, nie tej z alternatywnego internetu.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.Z tego co ja słyszę to raczej trzymają się razem: północ kraju jest zupełnie bezpieczna, w Sztokholmie nie ma tragedii, zaś Malmö jest dla cywilizacji stracone: policja boi się wjechać, itd. Ale to dane z drugiej/trzeciej ręki, bo sama w Szwecji nie byłam ze 20 lat.
I zdrowi psychicznie imigranci starają się odciąć od gangusów.
Trochę poczytałam, i wg. Wikipedii w Malmö jest 20-25% muzułmanów (skąd ta rozpiętość danych?), i są tam ciągle wielkie zamieszki.i Malmö. W tym ostatnim też bywam i największą grupą imigrantów, na jaką trafiam są Polacy. Gangusów nie widziałem. Ale domyślam się, że jacyś są, jak wszędzie na świecie.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.