Chodziło raczej zdrowie ogółu Polaków wynikające ze zmian pocovidowych, gdzie według niej pełne spektrum dopiero zobaczymy. No i amerykanizację naszej opieki zdrowotnej oraz brak lekarzy. Do tego bardzo dziwna według niej polityka kształcenia specjalistów.
Bo brakuje ich, prawda? Są miejsca żeby to robić, jest kasa, jest komu ich kształcić. A limit na specjalizacje to było kilkanaście (o ile dobrze pamiętam) miejsc w Polsce na okulistykę w zeszłym roku.