Wysłany:
2015-03-26, 22:39
, ID:
3896666
1
Zgłoś
dzordz1993 sam jesteś żenujący. Maturę to 8 lat temu pisałam. I już dawno po studiach jestem i pracuję. I z perspektywy czasu o maturze mogę powiedzieć tyle, że:
1. nie sprawdza niczego no chyba, że niezwykle ważną umiejętność - "trafianie w klucz"
2. nie da sie jej nie zdać ( no chyba, że ktoś jest skrajnym debilem), ale napisać dobrze też jest trudno.
3. pierwsza sesja na studiach (normalnych) lepiej weryfikuje czy ktoś się nadaje na te studia czy też znalazł się na określonym kierunku przez przypadek
4. co roku pewne osoby z CKE zmieniają zakres, formę, cokolwiek w maturze- każda zmiana jest niezwykłym osiągnięciem za które nalezy się premia
5. jest to egzamin, który wprowadza do szkół ponadgimnazjalnych totalny haos, bo nie wiadomo czego dzieci mają się uczyć jak w kółko coś zmieniane jest w programie i wymaganiach do matury.
6. jest to egzamin bardzo drogi, bo z okazji jego istnienia istnieć też muszą różne państwowe instytucje pasożytniczne typu CKE, OKE, w których pracuje cała zgraja darmozjadów od sekretarek przez egzaminatorów do dyrektorów.
Jaki jest sens istnienia egzaminu, który jest drogi i nieadekwatny do wymagań uczelni odnośnie umiejętności kandydatów? Serio, uczelnie zrobią to lepiej.